czwartek, 7 stycznia 2016

Klucze wyszukiwania roku pięknistego


Czasami się zastanawiam co miał na myśli autor wyszukiwanych fraz i jakim cudem trafił na LU. Wyroki bogów pozostają niezbadane. Zapewne jednak wszyscy wiedzą, że klucze wyszukiwania mają to do siebie, że nie tylko bywają nie trafne, ale także mają tendencję do informacji podprogowej. Rzadko się bowiem zdarza, że wynikają z literówki czy mylnych skojarzeń. Może się też zdarzyć, że są wpisywane w wyszukiwarki z premedytacją i pełną świadomością, ale nie mam pewności, czy to nie przypadek, że któryś z nich zaprowadzi na naszego bloga. Od dawna powtarzam, że przypadków nie ma więc nie przypadkowo, bo już po raz czwarty zapraszam do zestawienia najciekawszych kluczy wyszukiwania jakie pojawiły się w minionym roku pięknistym. To nie tylko świetna okazja by się trochę pośmiać, ale by na chwilę zejść z tematów muzycznych i kulturowych!

the great divide co to jest - nie jestem pewien czy chodziło o płytę grupy Enchant pod tym tytułem, a o której pisaliśmy w szczerym (tutaj); ponadto słowa te pochodzą z języka angielskiego i oznaczają dosłownie "wielki rozłam", "schizmę" lub w przypadku okładki wspomnianej płyty biblijne rozstąpienie się wód Morza Czerwonego.

interpretacja piosenki kto dziś upomni się o pamięć - zdaje się, że jakiś maturzysta przygotowywał prezentację w której wspominał polską grupę Forteca, o której pisaliśmy dwukrotnie (tutaj i tutaj). U nas nie pada interpretacja, ani wyjaśnienie, nie zamierzam też wyjaśniać tego politycznie. Dodam jedynie, że o pamięć powinniśmy się upominać sami, bo historii nikt za nas i za naszych bliskich jeśli ta dotyczy ich pisać nie powinien.

czasami naiwność - prawdopodobnie zupełnie wyrwane z kontekstu i niekoniecznie związane z naszym blogiem. Słowo naiwność pojawiało się w tytule dwóch felietonów redaktora Wójcika, do których lektury zachęcamy jeśli jeszcze tego nie zrobiliście (tutaj i tutaj). Zestawienie obydwu muszę zauważyć wyszło bardzo poetycko, czyż nie?

ogarniać kuwetę - wyczuwam tutaj jakiegoś kociarza albo kociarę (do których żeby nie było, absolutnie nic nie mam!), bo w tym przypadku ktoś ewidentnie szukał odpowiedzi jak posprzątać kuwetę swojego pupila, choć niewykluczone, że chodziło o inne zwierzę, a niekoniecznie kota. Jest to także związek frazeologiczny oznaczający ogarnianie swojego własnego środowiska, wymaganych od nas obowiązków lub samego siebie. Nikt za nas w większości wypadków tego nie zrobi, dlatego umiejętność ogarniania własnej kuwety to rzecz wielce pożądana niezależnie czy w pracy czy w domu, u rodziców czy na stancji studenckiej. Co do bloga nie przypominam sobie bym kiedykolwiek (lub któryś z innych redaktorów) użył tego określenia w tekście, a jak zaznaczyłem we wstępie wyroki boskie są niezbadane, a przypadków przecież nie ma. Mam nadzieję, że ktoś kto do nas trafił tym kluczem - ogarnął swoją kuwetę (lub swojego pupila) i od tej chwili żyje się mu dużo lepiej i szczęśliwiej!

tech green szablon od x13.pl - przypadek techniczny, prawdopodobnie modelarski. Muszę zmartwić i powiedzieć, że nasz blog nie zawiera takiej tematyki i nie jestem w stanie w tej sprawie pomóc.

utwory apocalyptiki sama muzyka - pisownia oryginalna. Fińska grupa słynąca z grania na wiolonczelach ma dużą ilość utworów instrumentalnych. Na blogu pisaliśmy o niej raz, o płycie hołdzie dla Wagnera (tutaj).

książka ragdoll - ponownie obecność kociarzy na naszym blogu! Ktoś najwyraźniej szukał informacji o kotach rasy ragdoll, a trafił do nas bo swego czasu nasza była redaktorka Milena Barysz pisała o płycie warszawskiej grupy R.O.I pod takim właśnie tytułem (tutaj). Co ciekawe to już drugi raz, gdy "Ragdoll" ląduje w kluczach wyszukiwania - przypadek? Nie sądzę!

przyczłapniki do turboklaptornatora - ponownie coś ze sfery techniki, powiedziałbym nawet, że fantastyczno-naukowej, bo zapachniało mi prozą Lema. Nie wiem czym miałby być przyczłąpnik ani czym jest turbklaptornator, ale muszę powiedzieć, że oba słowa bardzo mi się podobają, a zwłaszcza przyczłapnik!

watch conan barbarzyńca - znów ewidentna pomyłka wyszukiwania, ale mamy nadzieję, że ktoś kto do nas trafił dzięki temu wojownikowi, którego grał Arnold Schwarzenegger oraz Jason Momoa został z nami na dłużej. Niestety o muzyce do obu filmów nie pisaliśmy, a tychże u nas nie zobaczycie.

image sontrwa - chyba znów coś technicznego, bo jeśli dobrze rozumiem z tego co pokazuje mi wujek google chodzi o jakiś nowoczesny rodzaj motorynek lub rowerków z silnikami. 

światowid pagan - o pagan folku pisaliśmy nie raz i nie dwa, w tym konkretnym przypadku zapewne chodziło o płytę naszej rodzimej grupy Percival Schuttenbach i płytę "Svantevit" (tutaj)

gdańsk heavy metal 13.03.2015 - nie pamiętam czy tego konkretnego dnia był jakiś heavy metalowy koncert w Gdańsku, przypuszczam też, że nie chodziło o występ grupy Philm, która zagrała w Gdańśku 12 marca, a następnie 13 marca w Poznaniu, ale zaledwie dwa dni wcześniej był występ Black Label Society i Crobot w gdańskim B90 na który wybrał się nasz były redaktor Łukasz "Babirs' Babski. Relacja z tego wydarzenia pojawiła się na blogu właśnie 13 marca (tutaj). 

trans syberia gigant galera - chyba coś marynistycznego, ale nie daje głowy. W każdym razie o gdyńskim projekcie Krzyśka Wrońskiego Trans-syberia pisaliśmy kilka razy i to jeszcze w roku dźwięcznym!

Robert Kuzianik - dziwny wynik wyszukiwania nie znajdujący żadnego pokrycia w tym co znalazło się kiedykolwiek na blogu, a przynajmniej nie przypominam sobie takiego nazwiska. Robertów w świecie muzycznym jak mrówków, a w tym przypadku raczej nie chodziło o architekta ani prezesa zarządu.

janos aray wiersze - pisownia oryginalna. O węgierskim poecie Janosie Arany pisaliśmy w Weekendzie Węgierskim i jego części poświęconej grupie Dalariada (tutaj)

stare radyjko kołysze do snu - chodzi oczywiście o płytę grupy Stare Radyjko i ich płytę pod takim tytułem jak słowo klucz wyszukiwania. My o niej nie pisaliśmy, ale portal WAFP, z którym kiedyś współpracowałem tak (tutaj). Cieszy mnie fakt, że ktoś jeszcze trafia do nas ze stron w jakiś sposób z nami związanymi. Z tego miejsca pozdrawiamy tych co tu trafiają w ten sposób i oczywiście obecną redakcję wspomnianego portalu!

jazzombie do sklepu - orzeszek łatwy do rozgryzienia, a zwłaszcza jego pierwszy trzon. O formacji Jazzombie skupiającej muzyków grup Pink Freud oraz Lao Che pisał swego czasu nasz były redaktor Łukasz "Babirs" Babski (tutaj)

iwo jima felietony - przypadek historyczny, choć nie jestem pewien czy na ten temat da się pisać felietony. W przypadku LU o Iwo Jimie pisaliśmy raz, w tekście w ramach cyklu "Oglądamy filmy reżyserowane przez Clinta Eastwooda" organizowanego przez zaprzyjaźniony blog filmowy Po napisach (tutaj)

czy machine head komponują - pytanie niedokończone. Sądzę, że grupa Machine Head jak najbardziej komponuje utwory na każdą swoją płytę. O tej grupie na naszych łamach pisał redaktor Chamera i to w dodatku dwukrotnie (tutaj i tutaj)

forteca chwyty rotmistrz - drugi wynik poświęcony grupie Forteca. Muszę zmartwić, co zapewne zauważyła już osoba, która tym sposobem do nas trafiła: nie posiadamy chwytów do tego utworu. Zachęcamy jednak do lektury recenzji tej płyty i odsyłamy do hasła "interpretacja piosenki kto dziś upomni się o pamięć".

xxx1000 asian girls z kilkoma naraz - cóż za perwersja! Zdaje się, że kiedyś już trafił się podobny seksualny klucz wyszukiwania. Niestety muszę zmartwić: nie zmieniliśmy profilu tematycznego i w najbliższej, ani nawet dalszej przyszłości nie zamierzamy tego robić. Zamiast tego zachęcamy do lektury i słuchania dobrej muzyki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz