O tym zespole, istniejącym już dwadzieścia lat, zwykło się mówić, że są polskim Deep Purple. Występował razem z największymi tuzami hard rocka, a na ich szósty (a właściwie piąty) album studyjny trzeba było czekać długie sześć lat, ale zdecydowanie warto było poczekać. Podobnie też jak pierwszy album "Memories" z 2006 roku został on nagrany z jednym z najciekawszych głosów polskiej muzyki rozrywkowej, jednak tym razem nie z Grzegorzem Kupczykiem, a jednym z braci Cugowskich. Czy możemy więc pomówić o prawdopodobnie ich najmocniejszym materiale i jednym z najciekawszych polskich albumów tego roku?