Czytając książki Clive'a Staplesa Lewisa czy Johna Ronalda Tolkiena nie zawsze zdajemy sobie sprawę, jak wiele spraw o których piszą ma podłoże w religii chrześcijańskiej. O ile jednak u Lewisa jest to bardzo wyraźne, żeby nie powiedzieć, że wręcz oczywiste i nachalne, to u Tolkiena już niekoniecznie ta perspektywa jest łatwo zauważalna. Spojrzenie teologiczne na Śródziemie, wydarzenia powieściowe i życie Tolkiena w kontekście religii chrześcijańskiej postanowił zebrać ksiądz Stanisław Adamiak, będący również fanem twórczości wielkiego pisarza, jakim był Tolkien. Czy warto sięgnąć po książkę, która osadza myśl Tolkiena w dość nieoczekiwanym kontekście?