Napisała: Karolina Andrzejewska (The Superunknown)
Nowy album Pearl Jam
ukazuje się w bardzo specyficznym momencie historii ludzkości. W
momencie, gdy pomimo nadchodzącej i dającej się już gdzieniegdzie
wyczuć wiosny zamykamy drzwi swoich domów i izolujemy się od
siebie nawzajem. Sytuacja, w jakiej znalazł się świat spowoduje
zapewne także to, że płyta „Gigaton” nie będzie w tym roku w
ogóle promowana koncertowo. To wszystko bardzo nietypowe i tak
naprawdę niezwykle smutne. Szczególnie, że na nowe wydawnictwo
grupy z Seattle fani czekali aż 7 lat, a wszyscy ci, którym udało
się upolować bilety na europejską odsłonę tournee zaczęli już
niecierpliwie wypatrywać jego rozpoczęcia.