niedziela, 31 stycznia 2016

Good Tiger - A Head Full Of Moonlight (2015)


Po opuszczeniu Tesseract Elliot Coleman dokonał najlepszego ruchu z możliwych: założył własny zespół, szybciutko nagrał debiutancki album i ruszył w podbój świata koncertami. Nie tak dawno temu wraz z Periphery odwiedził także nasz kraj udowadniając, że jego nowa grupa ma na siebie pomysł i znakomicie wypada na żywo. Osobiście nie mogę tego potwierdzić, ale wiem to z wiarygodnego źródła. Jak zatem prezentuje się debiutancki krążek Good Tiger? Czy naprawdę jest dobry i nie gryzie, gdy chce się go pogłaskać? Sprawdźmy!

piątek, 29 stycznia 2016

Megadeth - Dystopia (Limited Edition) (2016)


Najsłynniejszy metalowy rudzielec wraca z piętnastym studyjnym krążkiem, udowadniając że jego zespół jest znów w formie. Album pojawia się zresztą w doskonałym momencie, bo po bardzo udanym powrocie do korzeni na "Endgame" w 2009 roku przyszedł czas na znacznie słabsze "Thirteen" oraz "Super Collider". W dodatku jest doskonałym testem dla nowego składu Megadeth, w którym debiutuje Chris Adler znany z Lamb Of God oraz Kiko Loureiro z Angry i choć ten pierwszy jest tylko muzykiem sesyjnym, to zmiana odbyła się bezboleśnie, owocując jednym z najlepszych płyt w dorobku legendy thrash metalu...

środa, 27 stycznia 2016

Pomegranate Tiger - Boundless (2015)


Kanadyjska instrumentalna formacja będąca projektem multiinstrumentalisty Martina Andresa zadebiutowała udanym "Entities" na początku roku trzeszczącego, a w dwa lata później, bo 11 grudnia roku pięknistego wrócił z drugim albumem.

wtorek, 26 stycznia 2016

LMF: Kinsky - Copula Mundi (1993/2015)


Gdybym miał opisać twórczość grupy Kinsky tylko dwoma słowami, to określiłbym ich mianem "muzyki dekonstrukcyjnej". Nie mam tu na myśli toksycznego wpływu czy obalania konkretnych światopoglądów. Dekonstrukcja w tym wypadku oznacza nie tyle zabawę z formą, wykraczanie poza ramy gatunków, ale także granie atonalne, często pozbawione melodii, pełne dysonansów i szalonego eksperymentu wymykającym się jakimkolwiek określeniom i prostemu szufladkowaniu.

Ciekawe określenie stosują do swojej muzyki sami twórcy, a mianowicie mówią o niej "muzyka spekulatywna". Rzeczywiście jest w niej sporo ze spekulacji, czegoś nieuchwytnego i ryzykownego zarazem. Wyłamywanie się wszelkim kategoriom i definicjom pozwala bowiem nie tylko na ogromną swobodę artystyczną, ale także interpretacyjną i filozoficzną. Ów konglomerat stylów i emocji, często wręcz skrajnych i zmieniających się w czasie szybciej niż u kogokolwiek pozwala na zbudowanie wciągającej, niesamowitej atmosfery mającej w sobie sporo z perfomance'u i spektaklu, aniżeli tradycyjnie pojmowanego zespołu, który spełnia się w ramach konkretnego i jasno usystematyzowanego gatunku.

Tekst powstał w ramach współpracy z Laboratorium Muzycznych Fuzji. Cały tekst dostępny na stronie LMF.

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Wydział Filmowy XXV: Star Wars - The Force Awakens OST (2015)


Doczekaliśmy się - siódmy epizod zawitał do kin. Jak to zwykle bywa: najnowsza odsłona podzieliła fanów. Są przeciwnicy i zwolennicy, ale przede wszystkim są Ci, którzy się bali i jednocześnie starali się pokładać duży kredyt zaufania w Disneyu i w Abramsowi, znanym także ze wskrzeszenia... Star Treka. Z ulgą mogę donieść, że należąc do grupy sceptycznej, ale wierzącej że się uda - najnowsza część mojej ulubionej gwiezdnej sagi jest bardzo dobra. Nieco inaczej sprawy się mają z muzyką napisaną przez weterana Johna Williamsa, który poszedł nieco na łatwiznę. O ścieżce dźwiękowej, wrażeniach z filmu, punktach widzenia i spekulacjach czas najwyższy napisać w poniższej dwudziestej piątej odsłonie Wydziału Filmowego. Tradycyjnie ostrzegamy przed potencjalnymi spojlerami dotyczącymi fabuły!

sobota, 23 stycznia 2016

Djent Me Część IV: Make Them Suffer, Haunted Shores

Nawet sowa z tego plakatu pohukuje z zadowoleniem

Na niektóre płyty nie starczyło mi ani czasu, ani chęci, by napisać o nich pełen tekst. Ten los spotkał wszystkie zeszłoroczne premiery około djentowe czy deathcorowe, a było ich sporo - pięknisty wręcz w takie brzmienia obrodziło. W kilku częściowym zbiorczym cyklu "Djent Me", będącym okazjonalnym spin-offem "W niewielu słowach", znajdą się zarówno grupy znane, jak i te zupełnie świeże, a wciąż odkrywające w tym graniu ciekawe dźwięki i nietuzinkowe okołoprogresywne harmonie.

W czwartej odsłonie jeszcze raz odwiedzimy Australię skąd pochodzi grupa Make Them Suffer oraz poznamy projekt poboczny muzyków z Periphery kryjący się pod nazwą Haunted Shores...

piątek, 22 stycznia 2016

Baroness - Purple (2015)


Po "Czerwonym", "Niebieskim" i podwójnym "Żółto-zielonym" przyszedł czas na "Purpurę". Wielu wypatrywało tej płyty, zwłaszcza że się zawiedli na wydłużonym ponad miarę poprzedniku. Ja jakoś szczególnie najnowszego nie wypatrywałem, ale ucieszył mnie fakt, że kolejna płyta tej amerykańskiej grupy jednak powstała. Szkoda tylko, że nie poczekali z wydaniem jeszcze miesiąc, w grudniu takich płyt się nie wydaje!

środa, 20 stycznia 2016

The Sword - High Country (2015)


Amerykanie z The Sword w pięknistym zaatakowali z nowym materiałem po raz piąty. Swoją premierę "High Country" miała 21 sierpnia i właściwie nie wiem jak to możliwe, że ją pominąłem. Nadrabiając zaległość i odnawiając znajomość z ich muzyką warto sobie też zadać pytanie: czemu ten zespół wciąż jest tak mało znany?

poniedziałek, 18 stycznia 2016

R1/125: Materia, Messa, Loko (15.01.2016, Wydział Remontowy , Gdańsk)

Messa

Zarówno Materia, jak i Messa w zeszłym roku wypuściła swoje płyty, ale ostatecznie nie zebrałem się, żeby o nich napisać. Koncert to dobra okazja, żeby pewne zaległości trochę nadrobić. Obie grupy są bardzo intrygujące, a Materia nie tylko gra często, ale także zdobywa coraz większą popularność w kraju. W gdańskim Wydziale Remontowym wystąpiły z trójmiejskim Loko. Niestety pod względem technicznym występ każdej z nich pozostawił wiele do życzenia...

niedziela, 17 stycznia 2016

5 urodziny LupusUnleashed


Cześć i czołem!

Dziś LupusUnleashed obchodzi piąte urodziny, a tym samym wkracza w szósty rok działalności. Miniony rok pięknisty obfitował w ciekawe płyty i kilka świetnych koncertów, a także w zmiany personalne. Z powodów osobistych musiał od nas odejść redaktor Babski, na chwilę pojawił się redaktor Stankiewicz (którego kojarzycie zapewne z bloga Filmy, które ryją banię zbyt mocno), dołączył do nas redaktor Chamera i odeszła redaktorka Barysz. Cóż, naturalna kolej rzeczy, bo nic nie jest wieczne. Trzon redakcji wciąż został ten sam. Był to czas spotkań, zmian i wysokich wyników oglądalności, ale przede wszystkim muzycznych odkryć - nie zawsze oczywistych i wymykającym się jednoznacznym kategoriom. Dla nas był to rok ważny, bo choć niełatwy to taki jak sobie zamarzyliśmy - pięknisty. W szczodrym, przyszedł czas na zmiany.

Witamy w nowej odsłonie LU, która mamy nadzieję przypadnie Wam do gustu. Szare tło i większe litery nie powinny się tak zlewać jak dotychczas, a wszystkie elementy boczne znajdziecie w jednym miejscu, po prawej stronie bloga. W przyszłości popracujemy jeszcze nad rozwijanym menu, bo obecne jest dość rozbudowane i niektórym trochę może burzyć estetykę. Intensywniej będziemy też używać naszego kanału youtube, na którym już niedługo będzie pojawiać się więcej filmów, nie tyko z koncertów, ale także ze spotkań redakcyjnych, a także z naszymi gośćmi. Pojawi się więcej podcastów będącymi dalszym ciągiem odświeżonej formuły "W Cztery Uszy", w której będziemy przeprowadzać wywiady z gośćmi, zachęcać podobnie jak w recenzjach do przesłuchania płyt, a także w miarę możliwości robić podsumowania miesięczne.

Co zatem przyniesie nam rok szczodry? Liczymy na ciekawe spotkania, udane koncerty oraz mnóstwo świetnych płyt, czego sobie, a szczególnie Wam życzymy, bo o muzyce piszemy ze słyszenia, ale zawsze z pasją! Zdmuchnijcie świeczki razem z nami i stay unleashed!

Redaktor naczelny bloga LupusUnleashed wraz z całą redakcją
Krzysztof "Lupus" Śmiglak, Marcin Wójcik, Łukasz Chamera

sobota, 16 stycznia 2016

Podusmowanie roku dwa tysiące pięknistego według redaktora Wójcika



Nie lubię  płytowych podsumowań roku. Sam ich nie czytuję, ale trend nakazuje takowe pisać. Rok 2015, zwany przez nas „pięknistym” był dla mnie czasem przepełnionym przygodami. Nauczyłem się mnóstwo o ludziach i Świecie. Trudno mi sobie przypomnieć równie intensywny okres w moim dotychczasowym życiu. Także muzycznym.

Oto moja lista najciekawszych wydawnictw 2015 roku. Jedna płyta pochodzi z roku 2014. Kolejność nie ma znaczenia.

czwartek, 14 stycznia 2016

Barreleye - Urged to fall (2015)


Niemiecko-polska formacja Barreleye w roku pięknistym zaatakowała swoim debiutanckim albumem studyjnym. W swoim gatunku nie odkrywa niczego nowego, ale robi to solidnie. Zaraz... czy napisałem niemiecko-polska? Tak, w zespole gra basista pochodzący z Polski. Spieszę też donieść, że nie jest też tak topornie jak się często niemiecki metal kojarzy i postrzega...

wtorek, 12 stycznia 2016

John Browne's Flux Conduct - Qatsi (2015)


Solowy debiut gitarzysty Johna Browne'a znanego z grupy Monuments. Tytuł, jak i zawartość płyty w pewnym stopniu odnosi się do dokumentalnej trylogii Hodgreya Reggio: "Koyaanisqatsi" z 1982, "Powaqqatsi" z 1988 oraz "Naqoyqatsi" z 2002 roku. Płyta bowiem składa się z trzech suit pod takimi podtytułami (podzielonymi na osobne utwory) oraz uwertury i finału. Jest także polski akcent w postaci gościnnego udziału Jakuba Żyteckiego znanego z zespołu Disperse.  

niedziela, 10 stycznia 2016

WNS niezdążony roku pięknistego CZĘŚĆ II

Call the (retro)nation?

Czas na kolejną porcję niezdążonych roku pięknistego. Tym razem propozycja dla wielbicieli retro grania: Old Man's Will wydało drugi album, Gin Lady wróciło z trzecim albumem, a na koniec kolejna propozycja od Holendrów z Gingerpig. Wszystkie garściami czerpią z lat 60 i 70, a całość podlewają nowoczesnym alternatywnym sosem. Co przygotowali w zeszłym roku, a cieszyć będzie także w szczodrym?

piątek, 8 stycznia 2016

Horisont - Odyssey (2015)


O tej grupie już kiedyś pisaliśmy przy okazji koncertu, czas na spojrzenie studyjne. Przypomnę, że pochodzą ze Szwecji i grają... retro metal. Najnowszą płytą wpisują się nieco w nurt kosmicznych podróży, które ostatnio wracają do łask zarówno w kinie jak i muzyce rockowej. Podobnie jak na okładce znakomitej drugiej odsłony Ampacity, tak i tu wita nas kosmonauta. Ten (a raczej Ci, bo jest ich dwóch) już jednak wylądował/li na którejś z planet, a za nim majaczą tajemniczy kosmici. A do tego świetna zabawa kiczowatymi plakatami filmowymi z lat 50 ubiegłego wieku!

czwartek, 7 stycznia 2016

Klucze wyszukiwania roku pięknistego


Czasami się zastanawiam co miał na myśli autor wyszukiwanych fraz i jakim cudem trafił na LU. Wyroki bogów pozostają niezbadane. Zapewne jednak wszyscy wiedzą, że klucze wyszukiwania mają to do siebie, że nie tylko bywają nie trafne, ale także mają tendencję do informacji podprogowej. Rzadko się bowiem zdarza, że wynikają z literówki czy mylnych skojarzeń. Może się też zdarzyć, że są wpisywane w wyszukiwarki z premedytacją i pełną świadomością, ale nie mam pewności, czy to nie przypadek, że któryś z nich zaprowadzi na naszego bloga. Od dawna powtarzam, że przypadków nie ma więc nie przypadkowo, bo już po raz czwarty zapraszam do zestawienia najciekawszych kluczy wyszukiwania jakie pojawiły się w minionym roku pięknistym. To nie tylko świetna okazja by się trochę pośmiać, ale by na chwilę zejść z tematów muzycznych i kulturowych!

środa, 6 stycznia 2016

Graveyard - Innocence & Decadence (2015)


Panowie z Graveyard pochodzą ze Szwecji, którzy nieco przewrotnie wybrali nazwę dla swojego zespołu. Cmentarzysko dość trafnie oddaje zbiór dźwięków z lat 60 i 70 ubiegłego wieku, które w ostatnim czasie przeżywało i wciąż przeżywa drugie życie. Spojrzenie wstecz, odświeżenie i odkurzenie tychże wypada w ich wykonaniu po prostu piękne...

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Arlon - Mimetic Desires (2015)


Dwa lata temu pisaliśmy o przemyskiej grupie Arlon, która właśnie powróciła z drugim albumem studyjnym. W grupie w tym czasie zaszło kilka istotnych zmian personalnych, wokalistę Pawła Szykułę zastąpił bowiem Wojciech Mandzyn. Dodatkowo przy nagraniach "Mimetic Desires" Arlona wsparła orkiestra Michała Mierzejewskiego Sinfionetta Consonus. Wciąż wracam do debiutanckiego "On the Edge", dlatego z przyjemnością sięgnąłem po najnowszy. Jak wypada najnowsze dzieło Przemyślan?

sobota, 2 stycznia 2016

Muzyczna Biblioteka: Sully Erna - Ścieżki, które wybieramy: Autobiografia (2007)



Sully Erna znany z grupy Godsmack w 2007 roku wydał autobiograficzną książkę, po którą sięgnął i postanowił opisać redaktor Chamera. Niestety, wciąż nie ma polskiego wydania tej pozycji dlatego zarówno tytuł, jak i przywołane fragmenty autobiografii Erny są tłumaczone przez nas. Czy jest to pozycja godna uwagi? Sprawdźmy!*