Messa |
Zarówno Materia, jak i Messa w zeszłym roku wypuściła swoje płyty, ale ostatecznie nie zebrałem się, żeby o nich napisać. Koncert to dobra okazja, żeby pewne zaległości trochę nadrobić. Obie grupy są bardzo intrygujące, a Materia nie tylko gra często, ale także zdobywa coraz większą popularność w kraju. W gdańskim Wydziale Remontowym wystąpiły z trójmiejskim Loko. Niestety pod względem technicznym występ każdej z nich pozostawił wiele do życzenia...
W ramach suportu Materię, jak już wspomniałem, wspierały ją
dwie formacje: olsztyńska Messa oraz trójmiejska grupa Loko. W Wydziale
pojawiłem się już po występie tej drugiej, a która grała jako pierwsza. Messa z
kolei w zeszłym roku wydała debiutancki krążek „Bramy”. Ów album jest o tyle
ciekawy, że w całości nagrano go w języku polskim, co w przypadku nowych
zespołów nie jest już niestety standardem, a zwłaszcza w swoim gatunku. Około
metalcore’owe granie nie stroniące od eksperymentów z djentem czy nawet nieco
alternatywnym rockiem – to bardzo intrygujące. Co się zaś tyczy koncertu, nie
mogę powiedzieć, że zagrali źle. Niestety brzmienie zlewało się tutaj w szum,
który moim zdaniem nie pozwolił w pełni pokazać potencjału jaki mają chłopaki.
Materiał płytowy, który zaprezentowali był zagrany ostrzej i intensywniej, ale
zbyt mocno podkręcone gałki niestety zrobiły swoje.
Messa |
Materia również trochę ucierpiała
na wspomnianym szumie. Większa selektywność pozwoliłaby na wybicie się
djentowym zagrywkom i gęstemu brzmieniu tej grupy. Niestety jakość przekuła się
na ścianę dźwięku, która nieco raziła uszy i nie pozwalała nacieszyć się w
pełni porządnym graniem, którego Materii odmówić przecież nie można. Najnowszy
materiał jest na tyle dobry, że kaleczenie go nagłośnieniem, które nie jest w
stanie w małym Wydziałowym pomieszczeniu odpowiednio wybrzmieć to moim zdaniem
zbrodnia na zespołach, które tworzą coś naprawdę ciekawego, a następnie efekty
ich pracy sprowadza się do zgiełku.
Materia |
W Wydziale nie było tłoczno, ale
na brak publiczności żaden zespół nie mógł narzekać. Byli nawet tacy, co
rozkręcali pogo bez którego chyba żaden metalowy koncert odbyć się nie może.
Takim ludziom na pewno nie przeszkadzało brzmienie, jednak osobiście należę do
osób, które lubią na koncercie posłuchać muzyki z nieco innej perspektywy,
usłyszeć coś więcej niż to, co znalazło się na płytach. Niestety na tym
koncercie to się nie udało. Kiedyś pisałem, że Wydział to dobra miejscówa z
dobrymi koncertami. Nadal tak uważam, szkoda tylko że coraz więcej w nim
trybutów, a coraz mniej koncertów z prawdziwego zdarzenia, co także przekuwa
się na podejście do ustawień gałek. Łatwiej bowiem zrobić szum, niż dogadać się
z zespołami tak, by wszystko ze sobą współgrało, a dźwięki dawało się od siebie
odróżnić.
Materia |
Mesie czy Materii, ani jakiemukolwiek zespołowi, nie powinno odmawiać
się dobrej scenicznej prezencji, a te naprawdę ciekawe grupy nie tylko ją mają,
ale także o nią zabiegają. Mam nadzieję, że wkrótce zagrają koncerty w ramach
którego brzmieniowo zostaną potraktowani dużo lepiej, czego nie tylko sobie,
ale każdemu udającemu się na koncert, gorąco życzę.
Zdjęcia własne. Więcej zdjęć na naszym profilu facebook.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz