poniedziałek, 21 grudnia 2015

R25/124: Arkona, Heidevolk, Metsatöll, Dalriada, Jar (19.12.2015, B90, Gdańsk)


Kolejna folkowa uczta za nami! Przed samymi świętami w gdańskim B90 zagrały folkowe grupy znane na całym świecie, jak również te mniej kojarzone. Obok rosyjskiej Arkony, wystąpiły takie zespoły jak holenderski Heidevolk, estoński Metsatöll oraz polski Jar. Węgrów z Dalriady niestety zabrakło, ponieważ musieli w trybie pilnym wracać do swojego z kraju z powodów rodzinnych, odwołując zarówno występ w Gdańsku, jak i Poznaniu. Nie przeszkodziło to jednak w odbyciu się bardzo dobrego, zróżnicowanego i przede wszystkim mocnego koncertu...

Jar
Jar
Jako pierwszy zaprezentował się polski trzy osobowy zespół Jar, wykonujący akustyczny folk na instrumentach dawnych. Moim zdaniem trochę nie pasowali do zdecydowanie cięższych zespołów występujących po nich, ale jeśli traktować to jako przypomnienie z czego folk metal wyrósł, to było to zestawienie jak najbardziej trafne. Brak Dalriady bardzo mnie zasmucił i jak sądzę nie tylko mnie. Ten lubiany w Polsce węgierski zespół na północ miał zapuścić się po raz pierwszy i nie ukrywam, że cieszyłem się na ich występ w tak doborowym towarzystwie. Zamiast nich od razu po Jarze rozstawił się estoński Metsatöll. Z tą grupą nie miałem wcześniej do czynienia, a to co zaprezentowali bliższe było heavy metalowi niż folkowi. Ciężkie gitary wygrywały bowiem riffy zdecydowanie metalowe, a perkusja była tak mocno podkręcona, że niemal dominowała nad całością. Nie oznacza to jednak, że nie było stricte folkowych elementów, bo cały występ kradł niejaki Varulven, grający na estońskich kobzach, fletach, cytrze, harfie oraz gitarach. Estońskie wilki (bo, to oznacza estońskie słowo "metsatöll") zagrały bardzo energetyczny koncert, który z całą pewnością rozgrzał zebraną i wciąż zbierającą się publiczność przed występami dwóch kolejnych, bardziej znanych grup. Zabrzmiały utwory z albumu "Karjajuht" wydanego w 2014 roku oraz kilka numerów z wcześniejszych płyt, takich jak "Ulg" czy " Terast mis hangund me hinge 10218".

Metsatöll
Metsatöll

Holenderski Heidevolk zaprezentował mieszankę folk metalu z epickim viking metalem, która posłużyła za znakomite tło do poga dla sporej grupki pod sceną. Obok utworów z wydanej na początku tego roku płyty "Velua" ("Winter woede", "Urth", "Het dwalende licht ","Drankgelag"czy "Herboren in vlammen") Holendrzy zagrali także wybór z poprzednich płyt w tym między innymi "Nehalennia" i "Ostara" z "Uit Oude Grond"oraz cover "Vulgaris Magistralis" z epki "Wodan Heerst". Tu znacznie lepiej dopisało brzmienie, a obaj wokaliści mieli znakomity kontakt z publicznością zarówno przy epickich opowieściach o wikingach, jak przy utworach typowo pijackich. Prawdziwe piekło pod sceną i radość zebranych rozgorzała dopiero, gdy na scenie B90 pojawiła się rosyjska Arkona, a zwłaszcza ich charyzmatyczna wokalistka Masha "Scream" Arkhipova. Ta kobieta to prawdziwa sceniczna bestia, powalająca głosem i energią. Rosjanie nie tylko promowali swój wydany w 2014 roku album "Yav" z którego zabrzmiał zarówno utwór tytułowy, jak również "Na Strazhe Novikh Let", ale mnóstwo utworów z poprzednich krążków. Zabrzmiały bowiem "Ot Serdtsa K Nebu", "Goi Rode, Goi" czy "Vozrozdenie" z albumów pod tymi tytułami, kilka innych numerów oraz najbardziej znany numer grupy "Yarilo".

Nie da się zaprzeczyć, że Arkona była w znakomitej formie, podobnie jak Heidevolk czy Metsatöll, czy też że był to jeden z najciekawszych koncertów w tym roku. Ciekawie zaprezentował się też polski zespół Jar, który bardziej by pasował do akustycznej odsłony Percivala albo imprezy rekonstruktorskiej w Biskupinie, niż do metalowych dźwięków, ale wcale nie oznacza to, że nie zgrali złego koncertu. Wszystkie bowiem reprezentowały wysoki poziom i nastroiły dużą ilością pozytywnej energii przed samymi świętami. Szkoda tylko, że zabrakło w tym całym folkowym święcie Węgrów, bo wtedy wieczór należałby do jeszcze bardziej udanych. Na pocieszenie spieszę donieść, że Dalriada już planuje koncerty na nadchodzący rok - może uda się im w końcu dotrzeć i do Gdańska? 

Zdjęcia własne. Więcej zdjęć na facebooku LupusUnleashed (tutaj) i (tutaj). Brak zdjęć z występów Heidevolk i Arkony z powodu problemów technicznych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz