Okładka pełnego soundtracku |
Soundtracki do gier komputerowych już dawno przestały być dodatkiem i brzęczydłem w tle rozgrywki, a zaczęły być ich pełnoprawnym dopełnieniem. Ostatnio można też zaobserwować, że muzyka do nich coraz częściej jest dziełem sztuki również osobnym, przemyślanym i zrealizowanym z prawdziwą orkiestrą czy zespołem zaproszonym do współpracy przy tworzeniu takiej dźwiękowej ilustracji. Miło też widzieć, czy też raczej słyszeć, że ten trend wreszcie zaczął też docierać do naszego kraju. Już poprzednie ścieżki dźwiękowe do dwóch wcześniejszych odsłon "Wiedźmina" były bardzo udane, jednak na tej przygotowanej na potrzeby "Dzikiego Gona" uzyskano efekt niesamowity i chyba najpełniej pokazujący, a zarazem udowadniający te spostrzeżenia. Sprawdźmy, co na nas czeka w muzyce do trzeciej części gry o Geralcie z Rivii, zwanego także Białym Wilkiem. W drugiej części kilka słów od zapalonego gracza i mojego dobrego kumpla - MaKaBa...
Przed
premierą "Wiedźmina 3" byłem ciekawy, jak główny kompozytor Marcin
Przybyłowicz poradzi sobie z tak dużym wyzwaniem. Jego względnie małe
doświadczenie w branży oraz ciekawy, acz ryzykowny pomysł z zaangażowaniem
folkowego zespołu Percival wzbudzały we mnie pewne obawy. Po przejściu gry mogę
śmiało powiedzieć, że Marcin Przybyłowicz wraz z Mikołajem Stroińskim wykonali
swe zadanie.
Ścieżka
dźwiękowa znakomicie komponuje się z wydźwiękiem produkcji oraz samą rozgrywką.
Najbardziej ucieszyło mnie jednak to, że muzyka wybija się z
fantazyjno-epickiej sztampy prezentowanej w wielu innych grach oraz filmach, w
czym jest olbrzymia zasługa Percivala. Pokuszę się o stwierdzenie, że
największe wrażenie wywarły na mnie właśnie te utwory, w których udzielił sie
rodzimy zespół. Smyczkowa sekcja "Ladies of the Woods" autentycznie
wprawia gracza w stan niepokoju, tajemnicy. Batalistyczne "Silver for
Monster" oraz "...Steel for Humans" (oba oparte na biesiadnej
pieśni ludowej z Bułgarii!) ze swym tempem oraz wokalem to zdecydowana czołówka
utworów batalistycznych ostatnich lat. Wręcz zauroczył mnie "Cloak and
Dagger" uruchamiany w trakcie wyścigów konnych, gdy gracz przemierza
malownicze pola i wsie. Z "niepercivalowych" kawałków warto wspomnieć
chociażby niezapomniany "Kaer Morhen". Mógłbym tak wyliczać długo.
Naturalnie
jest kilka słabszych momentów w ścieżce dźwiękowej, ale nie zmieniają one
faktu, że muzyka z "Wiedźmina 3" stoi na prawdziwie światowym
poziomie, a swymi folkowymi akcentami dodatkowo wybija się na tle innych
produkcji. Soundtrack zdecydowanie warty przesłuchania, a przede wszystkim
doznania wraz z przygodami Białego Wilka.
Ocena muzyki w grze: 9,5/10
Ocena muzyki poza grą: 8,5/10
Ocena ogólna: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz