środa, 21 października 2015

Wydział Filmowy XXIII: The Witcher: Wild Hunt Official Soundtrack (2015) CZĘŚĆ II

Okładka pełnego soundtracku

Soundtracki do gier komputerowych już dawno przestały być dodatkiem i brzęczydłem w tle rozgrywki, a zaczęły być ich pełnoprawnym dopełnieniem. Ostatnio można też zaobserwować, że muzyka do nich coraz częściej jest dziełem sztuki również osobnym, przemyślanym i zrealizowanym z prawdziwą orkiestrą czy zespołem zaproszonym do współpracy przy tworzeniu takiej dźwiękowej ilustracji. Miło też widzieć, czy też raczej słyszeć, że ten trend wreszcie zaczął też docierać do naszego kraju. Już poprzednie ścieżki dźwiękowe do dwóch wcześniejszych odsłon "Wiedźmina" były bardzo udane, jednak na tej przygotowanej na potrzeby "Dzikiego Gona" uzyskano efekt niesamowity i chyba najpełniej pokazujący, a zarazem udowadniający te spostrzeżenia. Sprawdźmy, co na nas czeka w muzyce do trzeciej części gry o Geralcie z Rivii, zwanego także Białym Wilkiem. W drugiej części kilka słów od zapalonego gracza i mojego dobrego kumpla - MaKaBa...


Przed premierą "Wiedźmina 3" byłem ciekawy, jak główny kompozytor Marcin Przybyłowicz poradzi sobie z tak dużym wyzwaniem. Jego względnie małe doświadczenie w branży oraz ciekawy, acz ryzykowny pomysł z zaangażowaniem folkowego zespołu Percival wzbudzały we mnie pewne obawy. Po przejściu gry mogę śmiało powiedzieć, że Marcin Przybyłowicz wraz z Mikołajem Stroińskim wykonali swe zadanie.



Ścieżka dźwiękowa znakomicie komponuje się z wydźwiękiem produkcji oraz samą rozgrywką. Najbardziej ucieszyło mnie jednak to, że muzyka wybija się z fantazyjno-epickiej sztampy prezentowanej w wielu innych grach oraz filmach, w czym jest olbrzymia zasługa Percivala. Pokuszę się o stwierdzenie, że największe wrażenie wywarły na mnie właśnie te utwory, w których udzielił sie rodzimy zespół. Smyczkowa sekcja "Ladies of the Woods" autentycznie wprawia gracza w stan niepokoju, tajemnicy. Batalistyczne "Silver for Monster" oraz "...Steel for Humans" (oba oparte na biesiadnej pieśni ludowej z Bułgarii!) ze swym tempem oraz wokalem to zdecydowana czołówka utworów batalistycznych ostatnich lat. Wręcz zauroczył mnie "Cloak and Dagger" uruchamiany w trakcie wyścigów konnych, gdy gracz przemierza malownicze pola i wsie. Z "niepercivalowych" kawałków warto wspomnieć chociażby niezapomniany "Kaer Morhen". Mógłbym tak wyliczać długo.



Naturalnie jest kilka słabszych momentów w ścieżce dźwiękowej, ale nie zmieniają one faktu, że muzyka z "Wiedźmina 3" stoi na prawdziwie światowym poziomie, a swymi folkowymi akcentami dodatkowo wybija się na tle innych produkcji. Soundtrack zdecydowanie warty przesłuchania, a przede wszystkim doznania wraz z przygodami Białego Wilka.


Ocena muzyki w grze: 9,5/10
Ocena muzyki poza grą: 8,5/10
Ocena ogólna: 9/10




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz