Lupus z Igorem "Iggym" Gwaderą |
Po koncercie Anti Tank Nun w gdyńskim Uchu wiele osób
rzuciło się by zdobyć autografy i porozmawiać z muzykami, a zwłaszcza z młodym,
niezwykle utalentowanym Igorem Gwaderą. Na scenie jest żywiołem, ale poza nią
jest skromnym, spokojnym i bardzo ułożonym chłopakiem. Udało mi się nie tylko
zdobyć jego autograf na setliście, którą zakosiłem ze sceny, ale również zadać
kilka pytań, na które „Iggy” zgodził się odpowiedzieć.
Lupus: Powiedz
jak przebiega trasa? Jak na razie obyło się bez problemów?
Igor „Iggy” Gwadera:
Trasa przebiega dobrze, ale za dużo raczej Ci o niej nie powiem, gdyż gramy na
niej dopiero siódmy koncert. Publika jak dotychczas jest spoko. Widać, że
ludzie fajnie się bawią i ogólnie myślę, że my również dobrze się bawimy.
Przeważnie gramy na niej weekendowo, a jutro nie idę do szkoły.
L: A jak się
Tobie podobało tutaj u nas, w Gdyńskim Uchu?
Iggy: Świetnie,
jak dotąd jeden z najlepszych koncertów.
L: Jak
przebiegają prace nad materiałem? Czy na drugi album, bo podobno już
zaczęliście go przygotowywać, już coś powstało?
Iggy: Dopiero
zaczynamy przy nim dłubać. Właściwie skończyliśmy, czy tez raczej prawie
skończyliśmy, dwa nowe numery.
L: Pozostaną w
tej samej stylistyce, czy pójdziecie w inną stronę?
Iggy: Tak, raczej
będziemy starali się utrzymać swój dotychczasowy styl.
L: A co możesz
powiedzieć o pracy z Titusem?
Iggy: Wszystko
przebiega dobrze, rozumiemy się bowiem doskonale muzycznie i słuchamy tych samych
płyt.
L: Kumpel poprosił
mnie, żebym zadał Ci pytanie odnośnie dawania autografów. Ile razy podpisywałeś
się lasce, dziewczynie, na cyckach?
Iggy: Nawet nie
wiem, nie liczyłem. Tego dużo było. [śmiech]
L: Oprócz występów
na dużych scenach – o czym marzysz?
Iggy: Marzę o
dużych scenach.
L: Ale oprócz
dużych scen…
Iggy: Marzę o
jeszcze większych scenach.
L: A granie z
kimś konkretnym, oprócz oczywiście Titusa?
Iggy: Nie wiem,
nie myślę nad tym. Nie zastanawiałem się w każdym razie.
L: Pewnie to Ty
będziesz tym z którym inni muzycy będą chcieli grać. W każdym razie dzięki za ten krótki wywiad…
Iggy: Krótkie wywiady
zazwyczaj są krótkie.
L: Ale na pewno
był treściwy.
Iggy: Dokładnie.
L: Dzięki raz
jeszcze za wywiad, nie będę Cię dłużej zatrzymywał. Trzymaj się i do
zobaczenia.
Iggy: Dzięki. Do
zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz