niedziela, 27 stycznia 2019

R1/175: Premiera płyty "Gdynia 1988-2018" i koncert Band A & KIev Office (25.01.2019, Muzeum Miasta Gdyni, Gdynia)


Piątkowy wieczór w Muzeum Miasta Gdyni wybrzmiał rockową energią od Kiev Office i jazzowym szaleństwem od Band A. Zanim zapytacie - dlaczego koncerty odbywały się w muzeum - to od razu pospieszę z odpowiedzią. Właśnie tego dnia, 25 stycznia, odbyła się premiera płyty "Gdynia 1988-2018" będącej hołdem dla trójmiejskiej sceny alternatywnej i pierwszy z pięciu koncertów promujących wydawnictwo, któremu oraz związanymi z nim wydarzeniami mamy przyjemność patronować...

Chwilę po 19 bez długich przemówień i po zaledwie jednym, krótkim wstępie, w foyer Muzeum Miasta Gdyni, niemal w samym przedsionku, z typowo Kievowym impetem swój koncert zagrała grupa Michała Miegonia, czyli Kiev Office. Dziesięć soczystych rockowych kawałków z repertuaru zespołu z okresu dziesięciu lat działalności, które niedawno zespół świętował w Radio Gdańsk i uświetnił wyjątkowym, limitowanym koncertowym wydawnictwem "Alarm dla Gdyni, X lat". Nie zabrakło jednakże też momentów wyciszenia, obecnych wszakże w muzyce Kiev Office, a nawet dźwiękowych niespodzianek i nietypowych aranżacji lubianych przez wszystkich fanów grupy kawałków. Te zwłaszcza zdominowały drugą połowę występu zespołu Miegonia kiedy do niego i perkusisty Krzyśka Wrońskiego dołączyli multiinstrumentalista Piotr Hopcia (znany z C4030) który zagrał na djembe oraz flecie północnoamerykańskim (zwanym też indiańskim lub unity flute)  i Jakub Noga (vel Jakub Kadinsky, znany z Baden Baden) na sitarze. Dodatkowo na basie z Kievami wystąpił Max Białystok (między innymi Pomelo Taxi, Królestwo), który  i gościnnie zastąpił Asię Kucharską. Nie zabrakło więc między innymi magicznego "Cafe Santana" z ostatniej studyjnej płyty grupy "Modernistyczny Horror", jak i klasyków w rodzaju "Dwupłatowce", "Anton Globba" czy "Bulwar Molo". Kiev Office zagrało też w nieco zmienionej aranżacji swój najnowszy utwór, a mianowicie znajdujący się na składance "Gdynia 1988-2018" kawałek "Miłość w Jugosławii" z repertuaru Bielizny. 

Kiev Office i goście

W czasie kiedy rozstawił się i swój koncert rozpoczął drugi zespół wieczoru, czyli jazzowa Band A, ja udałem się przeprowadzić krótki wywiad z Kiev Office (z Miegoniem i Wrońskim), nasz były redaktor Marcin Wójcik robił zdjęcia, co nie oznacza że nie załapałem się na ich muzyczną i (ponad)dźwiękową podróż, jaką zaoferowała druga grupa. Kiedy wróciłem, koncert trwał bowiem w najlepsze. Stylistyczna zmiana jaka tutaj nastąpiła wyraźnie odbiła się na ilości zebranej publiczności, która dość szybko zaczęła się przerzedzać, ostatecznie zmniejszając się do kilkunastu osób. Nie trudno się jednak dziwić, gdy po żywiołowym rocku przychodzi nie tyle wyciszenie w jazzowe, stosunkowo senne w tym wypadku rejony, ile czyste szaleństwo instrumentów dętych, a konkretnie saksofonu Tomasza Gadeckiego (znanego między innymi także z Lonker See) stawiającego na dźwięki bardziej wyrafinowane, co hałaśliwe i niekoniecznie odpowiadające wszystkim zebranym. Skład uzupełniała znakomita i bardzo subtelna perkusja Michała Gosa (również udzielającego się między innymi w Lonker See) oraz gitara Krzysztofa Stachury i bas Macieja Szkudlarka (znany między innymi z Logophonic, Cats On The Sun oraz udziału w naszym cyklu "Polisz Jor Inglisz"). Pokręcone, czasem eteryczne, a czasem ostre dźwięki były nastawione na improwizację, przestrzeń i doskonale było to słychać. Nie zabrakło też oczywiście coveru Apteki, czyli utworu "AAA", który znalazł się na płycie "Gdynia 1988-2018". Bezpośrednio zaś po koncercie również z Band Ą przeprowadziłem krótki, specjalny wywiad, którego rezultaty znajdziecie wkrótce na naszych łamach.

Band A (zdjęcie: Marcin Wójcik)

Dwa pozornie nie pasujące do siebie zespoły znakomicie się uzupełniły, pokazując właśnie tę różnorodność trójmiejskiej sceny alternatywnej w pigułce, a tym samym założenie jakie przyświeca temu wydawnictwu. Te dwa występy znakomicie bowiem, już na początek serii koncertów (przed nami cztery kolejne, a najbliższy już 22 lutego), pokazały tę różnorodność i siłę - zarówno w kontekście brzmieniowym i dźwiękowym, ale także historycznym. Scena trójmiejska była bowiem różnorodna 30 lat temu i jest różnorodna współcześnie. Doskonale też pasowała do tych dźwięków przestrzeń Muzeum Miasta Gdyni, której nowoczesne wnętrza opowiadają historię Miasta z Morza, ale też w tym wypadku, historię trójmiejskiej muzyki w jej szerokim spektrum - od pokręconego jazzu i będącego wszakże kolebką yassu, aż po alternatywne indie rockowe granie czerpiące z anglosaskiej tradycji i nowofalowego gitarowego grania. Nie mam też wątpliwości, że był to bardzo udany i przy tym intensywny wieczór, jeden z tych, z których można być szczególnie dumnym. W końcu nie codziennie i nie co roku jest się patronem medialnym takich wydarzeń i tak wyjątkowego płytowego wydawnictwa, prawda?

Recenzja płyty i wywiady wkrótce na naszych łamach! 
Zdjęcia własne oraz byłego redaktora Marcina Wójcika. Kopiowanie bez naszej zgody zabronione. Więcej zdjęć na naszym facebooku.

Zapraszamy na kolejne najbliższe wydarzenia związane z płytą "Gdynia 1988-2018" - 31 stycznia na wykład Marcina Jacobsona "Trójmiejska Scena Rockowa" oraz koncert grup Królestwo i Tranq, który odbędzie się 22 lutego w przestrzeni Muzeum Miasta Gdyni. Wstęp na wydarzenia jest bezpłatny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz