wtorek, 5 kwietnia 2016

Pożegnanie redaktora Marcina Wójcika (1) - felieton


Po ponad trzech latach pisania dla LupusUnleashed podjąłem decyzję, że opuszczam redakcyjny krąg. Odejście nastąpiło w atmosferze przyjaźni i wzajemnego zrozumienia.

Od połowy roku 2015 tudzież pięknistego, moja działalność dziennikarska weszła w fazę regresu. Teksty mojego autorstwa pojawiały się coraz rzadziej i dominowały wśród nich reportaże z koncertów. Spadek mojej aktywności był spowodowany różnymi życiowymi czynnikami, których nie warto wyszczególniać. Rzeczywistość, w której żyję stawia nowe wymagania, a tym należy sprostać, żeby móc kroczyć naprzód. 

Na stronę LupusUnleashed trafiłem przypadkiem, klikając w link z recenzją demówki słupskiej grupy Struggle With God. Z ciekawości przejrzałem stronę dogłębniej i spontanicznie podjąłem decyzję, że zgłoszę się do współpracy. Pisałem wówczas dla szkolnej gazetki „Drzazga” Zespołu Szkół Technicznych w Słupsku, grałem w zespole Grupa 21 i bardzo ciągnęło mnie do Trójmiasta, mimo silnego związku ze słupską sceną. Pierwszy mój artykuł (traktowany jeszcze jako gościnny) dotyczył płyty Pomelo Taxi, zaś już następnego dnia pisałem o trzecim albumie Budgie. Twórczość tego drugiego zespołu ostatecznie stała się pewnego rodzaju klamrą mojej aktywności na łamach LU. Ogółem spod mojego pióra, przez te trzy lata, wyszło około siedemdziesiąt tekstów różnego typu. 

Dzięki współpracy z Krzyśkiem vel. Lupusem poznałem masę fantastycznych ludzi, którzy wywarli istotny wpływ na mój sposób patrzenia na świat i kierunek myślenia. Nie mówię tu wyłącznie o muzyce, choć i tę postrzegam znacznie szerzej niż kiedykolwiek. Jednym słowem blog LupusUnleashed odegrał istotną rolę w rozwoju mojej osobowości, za co jestem najbardziej wdzięczny. Moja decyzja bynajmniej nie jest spowodowana relacjami między mną, a Krzysztofem i Łukaszem, bo te pozostają bez zmian. Wiele nauczyłem się od "Lupusa" i myślę, że on ode mnie też. Jesteśmy dobrymi kumplami. 

Na pewno niebawem wrócę. Prawdopodobnie już z własną stroną, która bez wątpienia będzie ściśle współpracować z LupusUnleashed, co może doprowadzić do niejednego fajnego wpisu gościnnego czy innych wspólnych działań. Wiem, że cokolwiek by się nie stało, miejsce na łamach LU zawsze się dla mnie znajdzie.

Na koniec chciałbym podziękować paru ważnym osobom: Agata Wójcik, Patrycja Gadkowska, Michał Mezger, Michał Miegoń, Miłosz Anioł, Rafał Kosiński, Milo Star, Luki Tymański, Anna Topka, Mateusz Marciniak, Mateusz Orzoł, Rafał Szamocki. 

Do zobaczenia! Marcin Wójcik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz