poniedziałek, 26 marca 2018

Share Week 2018, czyli co w blogosferze trzeszczy i warte jest waszej uwagi (4)


Jak co roku o tej porze czas na wpis z innej beczki, a mianowicie na polecanie blogów, które śledzimy i lubimy, a które naprawdę warto polecić. Akcja Andrzeja Tucholskiego ruszyła po raz siódmy, a my postanowiliśmy wziąć w niej udział po raz czwarty. Promowanie najlepszych i najciekawszych, naszym zdaniem, blogów i vlogów to świetna sprawa dlatego i tym razem przedstawimy kilka wartych uwagi blogów i oczywiście zachęcimy nie tylko do odwiedzenia tychże, ale także do wzięcia udziału w akcji (szczegóły tutaj). Nasza lista? Naturalnie, w rozwinięciu!

Co roku mam problem z wyborem, choć faworytów zdecydowanie mi nie brakuje. Niektóre blogi śledzę, ale nie znalazłyby się w kategorii najbardziej polecanych, inne polecałem już w zeszłych latach, kilka z nich doskonale sobie radzi i na pewno są Wam znane, a niektóre niestety zakończyły działalność. W tym roku zdecydowałem się jedynie na listę tych trzech najważniejszych, czy też najciekawszych moim zdaniem blogów. Dwa z nich to dla mnie całkowicie nowe odkrycia, a jeden ląduje na liście już po raz trzeci i cóż - zasłużenie.

1. Progresja Po Zmroku


Powiecie, że jestem nudny i się powtarzam. W tym wypadku będzie to prawda, bo blog Progresja Po Zmroku polecam na naszych łamach właśnie po raz trzeci. Nie powinno to jednak dziwić nikogo jakoś szczególnie, bo robota jaką na nim wykonuje Konrad Zola robi na mnie niezmiennie wielkie wrażenie i ciągle stanowi źródło inspiracji, nie tylko jak pisać i myśleć, ale także w kwestii wyszukiwania wielu niekoniecznie znanych mi artystów czy zespołów. Ponownie też, po raz trzeci, zacytuję to, co napisałem w poprzednich latach: znakomicie prowadzony blog o szeroko pojętej muzyce progresywnej. Znajdziecie tu teksty traktujące o artystach znanych i zapewne przez wielu z Was kochanych, ale także i takie, które być może, a i przypuszczam, że z całą pewnością, zachęcą do poznania i posłuchania artystów nie znanych. Autor w bogaty językowo i bardzo profesjonalny sposób zajmuje się najświeższymi pozycjami płytowymi (i nie tylko, bo sięga też po starsze wydawnictwa), a czasami także książkowymi, wprowadza w arkany ich twórczości oraz skrupulatnie analizuje każdy aspekt z nimi związany. Nawet jeśli nie siedzi się, czy wręcz na słowo "progresywny" reaguje się alergicznie, warto zajrzeć, bo to również doskonały przykład tego, jak blog okołokulturowy, a w tym wypadku okołomuzyczny, powinien wyglądać. 


2. Zatopiony W Ciszy

Co roku odkrywam nowe i intrygujące blogi. Jednym z nich jest Zatopiony W Ciszy, który istnieje już od czerwca 2016 roku i charakteryzuje się bardzo ciekawą, przejrzystą formą - zarówno pod względem wyglądu, jak i tego, jak jest prowadzony. Notki są zaskakująco krótkie, ale i bardzo treściwe niezależnie czy autor pisze o płytach polskich czy zagranicznych. Szerokie jest też spektrum gatunkowe, choć przeważa alternatywa i klasyka. Zwięzłość i przystępność artykułów może być też wyjątkową miłą odskocznią od obszernych tekstów na innych blogach, a o wielu albumach, nawet takich po które nie sięgnie się i tak, także czyta się u niego z przyjemnością. Warto zajrzeć i tak, jak najbardziej - zostać na dłużej.


3. Kulturalne Pisanie 

Tegoroczne odkrycie numer dwa to blog Kulturalne Pisanie. O sobie autor pisze, że kiedyś prowadził blog niszowy, a teraz ultraniszowy. Może dzieje się tak dlatego, że lubi bawić się formą, bo teksty nie zawsze są recenzjami senso stricto, a często stanowią bardziej felieton oparty wokół opisywanej płyty lub innego medium kulturalnego, bo oprócz tego znajdują się na nim równie ciekawe teksty o literaturze, filmach czy grach. Są notki krótkie i zwarte, ale również kilku punktowe, czy zrobione w formie wiersza - co stanowi bardzo ciekawe rozwiązanie. Intrygujące jest także to, że autor nie zawsze porusza się po rzeczach mainstreamowych, a bardziej na obrzeżach szeroko pojętej kultury, nie zawsze też leżącej w sferze moich poszukiwań czy zainteresowań, ale na tyle interesująco opisane, że z przyjemnością sprawdzam co nowego pojawia się na blogu i co tym razem zostało "kulturalnie (o)pisane". Analogicznie, warto zajrzeć i zostać na dłużej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz