Jeśli pierwszy raz słyszycie nazwisko słynnego malarza jako nazwę zespołu i w dodatku pisane jako jedno słowo to nie zdziwi mnie to wcale. Dla mnie piąty album tej amerykańskiej formacji to również pierwsze zetknięcie z ich twórczością i o ile poprzednie poznałem na szybko i dość pobieżnie to najnowszy album praktycznie nie schodzi z mojego odtwarzacza. Świetna okładka i tajemnicze czarne króliki to nie jedyna rzecz, która zwraca uwagę na samym początku, ale także znakomity, mocny wstęp do albumu....
środa, 31 maja 2017
sobota, 27 maja 2017
Weekend Chorwacki IV: Emphasis - Black.Mother.Earth (2017)
Dotychczas chorwacka muzyka rockowa i metalowa kojarzyła mi się z gorącym i soczystym graniem wzorowanym zarówno na latach 70 jak i współczesnej alternatywie. W tym pięknym kraju są jednakże także grupy, które grają znacznie ciemniejszą, mroczniejszą i bardziej nieprzewidywalną muzykę. Mogłaby do tej grupy być zaliczona grupa Manntra o której swego czasu pisałem, ale tym razem będzie to coś zupełnie innego. Najnowszy, trzeci krążek Emphasis jest moją pierwszą przygodą z tą grupą i jest kolejną płytą z Chorwacji, która mnie zaskoczyła swoją niezwykłą atmosferą i świeżością...
środa, 24 maja 2017
R4/146: Kiev Office, Judy's Funeral, Castlings (19.05.2017, B90, Gdańsk)
wtorek, 23 maja 2017
Atavismo - Inerte (2017)
Każdy z nas zapewne w dzieciństwie miał jakiś ulubiony ubiór, najlepiej uszyty przez mamę z jakiegoś fajnego materiału. Ja doskonale pamiętam koszulę i spodnie w jakieś indiańskie, szamańskie wzory. Gdy zobaczyłem grafikę okładkową drugiej płyty hiszpańskiej grupy Atavismo od razu przyszedł mi na myśl właśnie ten komplet. Z muzyką zespołu z Algericas jest podobnie - z miejsca ma szansę stać się pozycją do której będzie się wracało często i chętnie...
niedziela, 21 maja 2017
Mutiny Within - Origins (2017)
Pamiętam bardzo dobrze czas kiedy wychodził debiutancki krążek tej amerykańskiej formacji zatytułowany po prostu "Mutiny Within". Podpisali wtedy kontrakt z Roadrunnerem i dostali ogromne wsparcie reklamowe ze strony Dream Theater, które bardzo ciepło się o tej grupie wypowiadało, a później nawet znaleźli się razem w gronie kilku zespołów które zrealizowało numer na potrzeby gry komputerowej "God Of War: Blood & Metal". Mieszanka progresywnego power metalu z melodyjnym death metalem i tak zwanym modern metalem brzmiała oryginalnie i interesująco. Jednak na drugim albumie "Synchronicity" wydanym w trzy lata później już po zerwaniu kontraktu z Roadrunnerem nie porwali mnie tak samo jak wcześniej. Zdążyłem już nawet zupełnie zapomnieć o tym zespole, gdy ten postanowił przypomnieć o sobie trzecim krążkiem, którym wracają na właściwe tory. Co ma do zaoferowania pojawiający się w siedem lat od debiutu najnowszy album noszący tytuł "Origins"?
czwartek, 18 maja 2017
Animations - Without The Sun (2017)
Przy okazji debiutanckiego instrumentalnego albumu Animations i jego następcy "Reset Your Soul" wiele mówiło się o tym, że to takie polskie Dream Theater. Dość szybko jednak okazało się, że ten zespół ma o wiele więcej do zaoferowania. "Private Ghetto" z 2013 roku i będący ich trzecim wydawnictwem był i nadal jest jednym z najchętniej przeze mnie słuchanych polskich albumów wydanych w ciągu ostatnich kilku lat. Nieco nieoczekiwanie Animations postanowiło w tym roku wydać swój czwarty równie intrygujący album, którym pokazują, że tym razem można ich określić mianem polskiego Mastodon albo Gojiry, ale bynajmniej nie będzie to żadna wrzuta, a raczej wytyczne w jakim kierunku zmierza grupa z Jaworzna...
Etykiety:
2017,
Animations,
Gojira,
groove metal,
Mastodon,
melodic death metal,
metal progresywny,
Rootwater,
sludge,
sludge metal
wtorek, 16 maja 2017
Schlaasss - Casa Plaisance (2017)
Czegoś takiego na LU jeszcze nie było. Francuskojęzyczna zimnofalowa elektronika z domieszką punka, rapu i groteskowego spektaklu teatralnego w którym istotną rolę odgrywają... delfiny. Pod tą bombową mieszanką kryje się chyba najdziwniejsza płyta jaką słyszałem w swoim życiu i prawdopodobnie tak samo będzie z Wami. Oto grupa Schlaasss i ich najnowsza propozycja...
Etykiety:
2017,
cold wave,
electro,
electro pop,
hip hop,
horror punk,
muzyka eksperymentalna,
muzyka elektroniczna,
post-minimalism,
post-punk,
punk,
punk rock,
rap,
Schlaasss
niedziela, 14 maja 2017
The Mute Gods - Tardigrades Will Inherit The Earth (2017)
Debiutowali zaledwie rok temu bardzo udanym "Do Nothing Till You Hear From Me", a całkiem niedawno pojawił się ich drugi album studyjny. Dowodzona przez Nicka Breggsa The Mute Gods tym razem, podobnie jak najnowszy Ayreon, rozprawia się z upadkiem naszej cywilizacji i tym, co nastąpi gdy nie będzie już ludzi. Żeby nie było zbyt posępnie dodam, że ta płyta w moim odczuciu jest bardziej Townsendowa niż jego zeszłoroczne "Transcedence"...
wtorek, 9 maja 2017
John Browne's Flux Conduct - Yetzer Hara (2017)
Napisał: Jarek Kosznik
3 kwietnia miała
miejsce premiera drugiego solowego projektu gitarzysty i lidera brytyjskiego
zespołu Monuments, John’a Browne pod tytułem „Flux Conduct: Yetzer Hara”. Nazwa płyty
pochodzi od języka hebrajskiego, a w wolnym tłumaczeniu na język polski oznacza
„Inklinacje zła”. Powyższy zestaw utworów pierwotnie miał zostać wydany 24
stycznia, ale twórca postanowił wszystko jeszcze dopracować. Debiutancki solowy
album Browne’a „Flux Conduct: Qatsi”, wydany w 2015 roku stanowił swego
rodzaju „odskocznię” od wcześniejszych dokonań artysty, choć nie sposób nie zauważyć
podobnego, bardzo agresywnego stylu gry, pełnego bardzo niestandardowych riffów
gitarowych. Na „Yetzer Hara” w przeciwieństwie do „Qatsi” wszystkie utwory
zostały nagrane z udziałem wokalisty Renny’ego Carrolla. Czy drugi Flux
Conduct przebił debiutancką płytę? Jak wygląda stylistycznie na tle
poprzednika? Jak wypadł eksperyment z wokalistą Caroll’em? Co wnieśli inni
zaproszeni goście? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w dalszej części
recenzji.
niedziela, 7 maja 2017
Ayreon - The Source (2017)
Czy można przebić samego siebie? Jeśli jesteś Arjenem Lucassenem to odpowiedź jest tylko jedna: można. Dziewiąty album studyjny jego formacji Ayreon będący prequlem do wydanego w 2008 roku "01011001" to nie tylko konglomerat różnych styli muzycznych, kolejny projekt zrealizowany z ogromnym przepychem i dużą ilością gości, ale także pokaz wielkiej formy i dowód na to, że żonglując schematami, także gatunkowymi, wciąż można brzmieć przekonująco i niezwykle świeżo...
środa, 3 maja 2017
Muzyczna Biblioteka: Leszek Gnoiński - Republika. Nieustanne Tango (2016)
"Republikaninem" nigdy nie byłem i już nie będę, choć twórczość Ciechowskiego i Republiki znam i cenię. Swego czasu w "Muzycznej Bibliotece" pisaliśmy już też o książce poświęconej tej grupie i mam tu na myśli pozycję zatytułowaną "My, Lunatycy". Fenomen tej grupy bada też inna książka, która jest bardziej biograficznym spojrzeniem na grupę i inne projekty muzyków związanych z Republiką, a mianowicie ta, o której będzie tym razem. Prawdopodobnie bym po nią nie sięgnął gdyby nie fakt, że jest przecudnie wydana, a fakt obcowania z pięknie wydaną książką to chyba najlepsza rekomendacja by się z takową zapoznać...
poniedziałek, 1 maja 2017
Weekend Węgierski XXXIV: Dalriada (10) Forrás (2016)
Po lipcu nie przyszedł sierpień i wygląda na to, że na kolejny miesięczny album węgierskiej Dalriady jeszcze poczekamy. Tymczasem w rok po "Áldás" ukazał się drugi niemiesięczny album grupy "Forrás" zawierający akustyczne wersje utworów z dotychczasowych wydawnictw. W trzydziestym czwartym "Weekendzie Węgierskim" i dziesiątym poświęconym Dalriadzie nadszedł czas, by się mu przysłuchać. Czy wersje akustyczne numerów węgierskiej grupy w ogóle były potrzebne?
Subskrybuj:
Posty (Atom)