poniedziałek, 28 marca 2016

Share Week 2016, czyli co w blogosferze trzeszczy i warte jest waszej uwagi (2)


W zeszłym roku wzięliśmy udział w akcji Andrzeja Tucholskiego "Share Week 2015" polegającej na dzieleniu się i zachęcaniu do odwiedzenia blogów i vlogów, które śledzimy i które są warte uwagi. W tym roku również postanowiliśmy wziąć w niej udział i zwrócić uwagę na kilka stron, na które warto zajrzeć i zostać na nich dłużej. Akcja Andrzeja Tucholskiego ruszyła bowiem po raz piaty (szczegóły tutaj) i osobiście uważam, że to naprawdę świetny pomysł. Podobnie jak w zeszłym roku najpierw wymienimy trzy najważniejsze, choć wcale nie będzie to wybór łatwy, a następnie kilka innych, które również zasługują na uwagę, choć nie wybrałem ich do pierwszej trójki. To, co? Zaczynamy?

Wielka Trójka:

1. Zwierz popkulturalny


Kapitalnie prowadzony blog o szeroko pojętej kulturze masowej - serialach, filmach, książkach i zjawiskach mających miejsce na świecie, ale prawie zawsze dotyczących tego, co w kulturze właśnie trzeszczy, czy tez raczej w tym wypadku piszczy. Zwierz, jak lubi się nazywać autorka tego bloga, pisze bardzo luźno, przystępnie i bardzo często mruga do czytelników oczkiem, wyważa przysłowiową czwartą ścianę. Nie zawsze z tym, co Zwierz pisze się zgadzam, ale niektóre obserwacje, sugestie czy krytyki trafiają w sedno. Zwierza nie da się jednak nie lubić, bo cokolwiek by nie napisała możecie być pewni, że się uśmiechniecie. Jest to bowiem jeden z najfajniej prowadzonych blogów kulturowych jaki znam, a sposób w jaki Zwierz rozmawia z czytelnikami w swoich tekstach i w komentarzach jest życzliwy, równie luźny co jej teksty i sprawiający wrażenie jakby Zwierz był naszą bliską przyjaciółką, choć wcale nie zna się jej osobiście i prawdopodobnie nigdy nie pozna.


2. Po Napisach

Logo bloga "Po napisach" z Harley Quinn z nadchodzącego filmu "Suicide Squad"

Znakomicie prowadzony blog filmowy, z którym mieliśmy okazję współpracować w ramach akcji "Oglądamy filmy Clinta Eastwooda". To, co tu znajdziecie to wnikliwe, ale nie napuszone recenzje różnego rodzaju filmów z kraju i ze świata. Czemu piszę, że nie napuszone? Otóż, wielu filmowych recenzentów, zwłaszcza działających w blogosferze ma tendencję do narzucania swojego jedynie słusznego punktu widzenia, jednakże Patryk Karwowski, autor bloga Po napisach, czesto przedstawiając swój punkt widzenia stara się zadać nie tylko pytanie czytelnikom, czy odbierają dany film w podobny sposób, ale i zachęcić do jego obejrzenia, czego przykładem są liczne akcje z cyklu "Oglądamy". Niedawno skończyła się akcja poświęcona filmografii Bertolluciego, a już wystartowała kolejna poświęcona Takeshiemu Kitano. Warto odwiedzić i oczywiście - zostać na dłużej!

Strona bloga: http://www.ponapisach.pl/ Po Napisach na facebooku: https://www.facebook.com/PoNapisach

3. Dark Factory Comics


Mało popularny, ale bardzo interesujący spin-off macierzystego bloga Esta z Dark Factory, o którym pisałem w zeszłym roku. Jak sama nazwa wskazuje ten jest o komiksach. To także jeden z dwóch blogów Esta nie związanych z muzyką, bo prowadzi też filmowy Ruchome Obrazki. Chciałbym jednak polecić ten komiksowy właśnie, mimo że sam zapalonym fanem komiksów nie jestem. Uwielbiam komiksowe filmy i zacieram łapki zarówno na miażdżonego przez krytyków "Batmana v. Supermana: Świt Sprawiedliwości", trzeciego "Kapitana Amerykę" czy wspomnianego wyżej "Suicide Squad", oglądam komiksowe serial takie jak "Flash", "Gotham" czy "Daredevil" i "Jessica Jones". Z czytaniem już gorzej - nie dość, że to droga zabawa (zwłaszcza gdy mówimy o najnowszych pięknych wydaniach w grubych oprawach i zawierających całe tomy danego tytułu) to jeszcze nigdy nie potrafiłem się przemóc, by je "czytać". Ostatnio zacząłem jednak po nie sięgać. Niektóre tytuły, które Est opisał u siebie już znam i bardzo cenię ("Supermen: Czerwony Syn" to absolutny majstersztyk), a po inne zapewne dopiero sięgnę. Znajdziecie tu głównie komiksy superbohaterskie, ale innego rodzaju powieści graficzne tez się tutaj zdarzają. Jeśli jesteście komiksiarzami to na pewno znajdziecie tutaj coś dla siebie, a jeśli nie, to być może przekonacie się, że po pewne tytuły warto sięgnąć.

Strona bloga: http://df-comics.blogspot.com Dark Factory na facebooku:  https://www.facebook.com/darkfactory

Inne blogi warte uwagi: 

1. Zryta Bania Stanleya


Nowa i w dodatku kolejna wersja bloga, który opisywałem w zeszłym roku i który na pewno znacie, czyli filmów, które ryją banię zbyt mocno. Mam trochę żal do Dominika Stankiewicza, że zmienia blogi jak rękawiczki razem z nazwami tak szybko, że czasem trudno się połapać - rozumiem ewolucję, zmianę, ale częstotliwość z jaką to robi ryję banię bardziej niż filmy i zjawiska kulturowe, które u siebie opisuje. Najnowsza odsłona prezentuje się bardzo dobrze i przyznać muszę, że najlepiej ze wszystkich dotychczasowych. Stanley nie zmienił na szczęście swojego podejścia do prowadzenia bloga, który nadal bywa kontrowersyjny, obrazoburczy, często prześmiewczy, ale przede wszystkim nie tylko stojący w kontrze do wszystkiego co można znaleźć w blogosferze, jak również tworzony z masą luzu i spontaniczności, którą można było obdzielić między wielu twórców i jeszcze starczyłoby żeby wystrzelić ją w kosmos ufoludkom.


2. Kusi na Kulturę


Blog znajomego ze studiów magisterskich poświęcony jak sama nazwa wskazuje: kulturze szeroko pojętej. Komiksy, seriale i filmy - przed Kajetanem Kusiną nie ma tematu tabu. Strona jest nie tylko świetnie zrobiona, ale także interesująco prowadzona, bo gdy sięga po komiksy to często są to tytuły mało znane lub znane bardziej w gronie komiksiarzy niż zwykłemu zjadaczowi chleba. Gdy sięga po filmy, choćby któregoś z najnowszych Bondów, potrafi nie zostawić na nim suchej nitki, a gdy pisze o drugim sezonie "Daredevila" nie stronić zachwytów, ale i trafnych uwag wymierzonych w stronę tego serialu. Zajrzyjcie koniecznie, na pewno zostaniecie na dłużej.

Strona bloga: http://kusinakulture.pl Kusi na Kulturę na facebooku: https://www.facebook.com/kusinakulture

Autoreklama:

Lupus On Movie Reel


Filmowo-serialowy spin-off LupusUnleashed, na którym na razie jest skromnie, ale z czasem będzie na nim więcej, także bardziej aktualnych tekstów. Znajdziecie na nim polemiki filmowe, recenzje (często podwójne) i artykuły o zjawiskach w kinie lub telewizji, a także liczne cykle, jak choćby ten poświęcony udziałowi w akcji bloga Po Napisach "Oglądamy filmy Takeshi Kitano". Innymi słowy wszystko to, co nie mieści się w ramach "Wydziału Filmowego" na moim macierzystym blogu. Odpowiadając na potencjalne pytanie: czemu go założyłem, odpowiem, że nie chodziło o robieniu komukolwiek konkurencji, czy jakąś zazdrość innym blogerom. Nic z tych rzeczy. Długo się z tym pomysłem nosiłem i stwierdziłem, że jest to dobry moment, by dać sobie możliwość także rozszerzenia działań na to, czego nie zamieściłbym na LU. Zapraszam do odwiedzania i mam nadzieję, że do przeczytania!

Strona bloga: http://lupusonmoviereel.blogspot.com/

To wszystko w tym roku. Pozdrawiamy pomysłodawcę akcji i zachęcamy do sprawdzenia wyżej wymienionych blogów samemu - warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz