17 stycznia 2015 roku miną dokładnie 4 lata od czasu gdy na blogu LupusUnleashed pojawił się pierwszy wpis. Przez dwa lata był to projekt jednoosobowy, który dzięki Michałowi Miegoniowi z Kiev Office wskoczył na właściwe tory i nabrał impetu. Pod koniec roku 2012 rozrósł się do dwuosobowej redakcji. Wówczas dołączył redaktor Marcin Wójcik, z którym pchnąłem LU na jeszcze wyższy poziom. Na początku 2014 roku oficjalnie dołączył do nas redaktor Łukasz Babski, a pod koniec tegoż redaktorka Milena Barysz. Już jako czteroosobowa ekipa zamierzamy kontynuować to, co zostało rozpoczęte podczas jednej z Wilczych Pełni. Podróż muzyczną i dzielenie się z Wami naszą pasją i dźwiękami wartymi uwagi.
Były to 4 lata intensywnej pracy, wyzwań, uśmiechów, sukcesów i porażek, ale każdy dzień i każda z nich przynosił i przynosiła nam coś nowego. Siłę i wiarę, że jest o czym i dla kogo pisać. Mnóstwo płyt, które wyszukujemy lub dostajemy od Was, artystów znanych i lubianych, których słuchamy lub słuchaliśmy, a także zupełnie nowych i nieznanych, o których pisaliśmy w ciągu tych czterech lat stanowią tego najlepszy dowód. Bez Was by tego bloga nie było, umarłby zanim na dobre by się rozkręcił. Tak się nie stało, za co dziękujemy!
W piąty rok działalności, który właśnie się rozpoczyna, chcemy wkroczyć z jeszcze większym zapałem. Jeszcze mocniej i staranniej będziemy trwać w naszej misji: krzewienia dobrej muzyki, kultury, naszych zamiłowań, nie tylko muzycznych, ale także filmowych i szeroko rozumianej sztuki. Dwa poprzednie lata były najbardziej intensywnymi latami naszej działalności i liczymy na to, że ten nowy rok będzie równie udany, równie intensywny - nie tylko dla nas, ale także, a może przede wszystkim dla Was.
W tym roku nie będzie Festu zimowego, ale chcemy Wam zaprezentować coś innego, jak sądzę równie ciekawego. Każdy z redaktorów przedstawi płytę, która zmieniła jego życie, otworzyła nowe horyzonty, która permanentnie zmieniła jego percepcję muzyczną, która była momentem przełamania i "incepcją" wszelkich poszukiwań gatunkowych. Będą to płyty z różnych szuflad, ale każda z nich w jakiś sposób będzie też ważna dla Was. Niech będzie to pewna forma podziękowania, ale także większego poznania z nami. Wreszcie: czas najwyższy podać nazwę nowego roku 2015. W niektórych tekstach, które pojawiły się już w tym miesiącu na blogu, mogliście zauważyć pewne tropy, które mogły, ale nie musiały zwiastować jaką nazwę i jednoczesne "motto" w niej ukryte tym razem zamierzamy nadać kolejnemu rokowi.
Dziesięć lat temu, Redaktor Kaczkowski roku 2005emu nadał nazwę Roku Dwa Tysiące Pięknego. My postanowiliśmy, tak jak co roku kontynuować tę tradycję i po jesieniach, dźwięcznym, trzeszczącym i szczerym (nawiązującym bezpośrednio do 2004 roku) przyszedł czas na kolejną słowno-skojarzeniową zabawę. Piękny i ognisty. Niech taki będzie nowy rok. Panie i panowie, drodzy czytelnicy: Rok Dwa Tysiące Pięknisty uważam za rozpoczęty!
Zdmuchnijcie świeczki z redakcyjnego tortu - razem z nami!
Redaktor naczelny bloga LupusUnleashed wraz z całą redakcją,
Krzysztof "Lupus" Śmiglak, Marcin Wójcik, Łukasz "Babirs" Babski, Milena "Lady Stoner" Barysz
Oby jeszcze lepszy niż poprzedni! Gratuluję i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńUwaga: DMUCHAM!!!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na anstępny rok pracy, żeby PIęknisty był pięknisty :)