Naprawdę chciałbym napisać, że jest dobrze i że ta płyta mi się podoba.
Niestety tak nie jest. Pamiętam bardzo ciekawy debiut "Ө" z 2011 roku o
którym pisałem swego czasu na łamach We Are From Poland. Minęło pięć
lat i szczerze mówiąc zdążyłem o tym zespole zapomnieć. Pięć lat to też
taki okres po którym można byłoby się spodziewać rewolucji w brzmieniu,
czegoś nowego ze strony obiecującego wszak zespołu. Tymczasem nie tylko
okazało się, że zespół w tym czasie zdążył nieco zmienić swój skład to w
dodatku mocno złagodził podejście do swojego grania stając się kolejną
kopią... Tides From Nebula.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz