Jedni wypatrywali najnowszej płyty Metalliki z niecierpliwością, inni zdziwili się, że jednak ją w końcu zrobili i wydali. Zespół, który niewątpliwie jest legendą i dla wielu stanowił początek przygody z metalem, dziś nie sili się na innowacje, nie zachwyca "drugą" albo "trzecią młodością". Najnowszy album nie zachwyca, ale nie jest na pierwszy rzut ucha wcale taki zły jak mogłoby się wydawać, a do tego wszystkiego przewrotnie komentuje świat współczesny, niezdrowe relacje międzyludzkie i nasze uzależnienie od technologii.
W obszernej (trwającej osiemdziesiąt minut) , ale mamy nadzieję ciekawej audycji z cyklu "W Cztery Uszy" wspólnie z redaktorem Łukaszem Chamerą rozbieramy najnowszy krążek Metalliki "Hardwired... to Self-Destruct" na czynniki pierwsze, analizujemy teledyski, kręcimy nosem, mówimy czemu wyrośliśmy z Mety, czemu kolejna koncertówka nas nie zachwyca, co ma wspólnego z albumem "St.Anger" i wreszcie jakie mamy zdanie o nowej płycie najważniejszego zespołu z Wielkiej Czwórki heavy metalu.
W nagraniu wykorzystano fragmenty ścieżki dźwiękowej z teasera płyty. Wszystkie teledyski, które warto sobie obejrzeć i przy okazji posłuchać płyty, dostępne są na youtube Metalliki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz