poniedziałek, 25 września 2023

Tydzień 18-24.09.2023: Różności #13

 

Poprzedni tydzień w zbiorczym, nadrabiam w przedostatnim września. Wynikło tak z braku tekstów w poprzedzającym, a raczej obecności tylko jednego z zapowiedzią patronackiego koncertu organizowanego przez niezmordowane Roadhog Booking. Nie wrzucałem też fotorelacji z występu Usłysz Gdańsk Aleksandry Ciesierskiej w Tartacznej 2, który odbył się w sobotę 16 września. Zarówno zapowiedź, jak i fotorelacja z tegoż połączona z fotorelacją z wrześniowego Muzycznego Tartaku w ramach którego zagrała grupa Dziegieć, została więc uwzględniona tutaj. Dodatkowo, linki do innych tekstów, które ukazały się w tym tygodniu, a także tekst fb, które początkowo ukazały się właśnie na fb, czyli recenzja debiutu All My Shadows oraz debiutu Demons Down, który ukazał się z racji objętości od razu na LU.

 

15.09.2023: Patronat medialny: Halloween Night of the Misfits: Tribute to Misfits + Tribute to Horror Rock + After Party Rock/Metal (28.10.2023, Ucho, Gdynia) (tutaj)

19.09.2023: All My Shadows - Eerie Monsters (2023)

Nowe odcienie Vanden Plas...

Założona w 2020 grupa będąca odpryskiem progresywnego Vanden Plas i założona przez dwóch jej członków, gitarzystę Stephena Lilla i wokalistę Andy Kutza to prawdziwa uczta dla fanów hard rockowego grania w stylu lat 80tych i takich formacji jak Savatage, Dokken czy solowej twórczości Ozzy'ego Osbourne'a z tamtego okresu. Skład grupy uzupełnia Andreas Lill, czyli perkusista Vanden Plas, klawiszowiec Marko Teske (znany z Faro i Red Circuit) oraz basista Franky R. Debiutancki materiał zatytułowany "Eerie Monsters" miał swoją premierę w lutym tego roku, ale jest jednym z tych, których nie przestaje mi się nudzić i mogę go słuchać na okrągło.

W czasie nieco ponad czterdziestu ośmiu minut panowie zmieściło dziewięć utworów o nowoczesnym, choć drapieżnym i charakterystycznym dla wspomnianego w inspiracjach czasu brzmieniu. Utwory wpadają w ucho, nie brakuje tutaj ballad (bez wpadania w ckliwość, a na dodatek jedna z nich - "Silent Waters" - zaczyna płytę), ani szybkich, a przy tym melodyjnych numerów w rodzaju bardzo dobrego "A Boy Without a Name". Słodko, ale nie przaśnie brzmią tutaj klawisze, które doskonale podbijają gitarowy, wyjęty jak z Savatage klimat w "Syrens". Genialnie bawią się nieco mrocznym klimatem w "Lifeforms", by następnie znów zaszaleć w świetnym "Wolverinized" wyrwanym właśnie gdzieś z twórczości Ozzy'ego, choć Andy Kutz śpiewa wyżej i bardziej podniośle, co może wręcz nieść skojarzenia do stylistyki płyt Edguy z lat 90tych, pierwszych płyt Avantasii Tobiasa Sammetta czy wczesnej twórczości Arjena Lucassena, wreszcie do współczesnych zespołów hard rockowych takich jak Leverage. Znakomite. Mnóstwa kapitalnej energii lat 80tych wymieszanej z latami 90tymi i współczesnością ponownie nie brakuje w "The Phantoms of the Dawn", w którym tempo nie schodzi nawet na chwilę. Bardzo fajnie jest też ten album balansowany, gdy po energicznych utworach pojawia się spokojna ballada zatytułowana... "Farewell" o wręcz pościelowym charakterze i miłym wykorzystaniem chóru, choć przed nami jeszcze dwa kolejne numery. Przedostatni, "Devil's Ride" mógłby znaleźć się na którejś z płyt Osbourne'a, a finałowy utwór tytułowy może zabrzmieć... bardzo znajomo, ale nie dam sobie niczego uciąć do czego konkretnie. Oceńcie sami. 

Debiut All My Shadows to prawdziwa petarda i list miłosny do melodyjnego hard rocka z przełomu lat 80tych i 90tych, o zadziornym i przebojowym charakterze, a do tego wszystkiego zagrany z precyzją, werwą oraz ogromnym wyczuciem. Jest to tym bardziej zaskakujące, iż mroczna okładka sugeruje materiał z gotyckim death metalem, a tymczasem na płycie znalazło się miejsce na energiczne, bardzo gorące kawałki, a niekoniecznie na ociężałe, ociekające operowym klimatem walce. Być może jednak nie będzie to płyta które na stałe wpisze się w annały historii rocka i metalu, ale zdecydowanie zasługuje na uwagę jeśli lubicie takie klimaty, lubicie poprawić sobie humor i potrzebujecie zastrzyku z bardzo porządnego rockowego grania. W tej stylistyce bowiem jest to jedna z kliku najciekawszych płyt tego roku od której naprawdę ciężko się oderwać. Trzymam kciuki, że na tym jednym krążku, się nie skończy! Ocena: Pełnia


20.09.2023: Demons Down - I Stand (2023) (tutaj)

24.09.2023 Fotorelacja 30/31: Usłysz Gdańsk + Muzyczny Tartak: Dziegieć (16/23.09.2023, Tartaczna 2, Gdańsk) (tutaj)

Następny tydzień: 25 - 30.09.2023

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz