poniedziałek, 12 grudnia 2022

Tydzień 5 - 11.12.2022: Patronat medialny Ostrów Rock Festival '23, Epica


 

Już normalny tydzień, bo wcale nie wydłużony i nie skrócony, a ja i tak nie rozpieszczam. Jestem w trakcie wykańczania suplementarnego numeru Wilka Kulturalnego, czyli rozszerzenia bloga prawie na papierze, którego nie udało mi się dokończyć w listopadzie. Premierę przewiduję jeszcze przed świętami, być może nawet w przyszłym tygodniu. Będzie więc jak sugerowałem już wcześniej numer grudniowy, a w gdzieś na początku roku będzie kolejny pełen numer, który zacznę kompletować niebawem. Wraz z nim i początkiem roku, zacznę autorskie  wyzwanie filmowe Oglądamy Filmy z muzyką Tangerine Dream, do którego wciąż można się dopisać i do czego bardzo zachęcam wszystkich zainteresowanych. Tymczasem, zbliża się nieuchronnie koniec roku, a to oznacza podsumowania. Naszych oczywiście nie zabraknie, jednak nie jestem w stanie przewidzieć jak szybko i w jakiej formie. Co wydarzyło się w tygodniu 5-11.12.2022? Jak zwykle wszystkie krótsze teksty lub linki z tygodnia znajdziecie poniżej!

 

9.12.2022 Patronat medialny: Ostrów Rock Festiwal (29-30.07.2023, Zalew Piaski Szczygliczka, Ostrów Wielkopolski) (tutaj)

11.12.2022: Epica - The Alchemy Project EP (2022)

Niderlandzka formacja nie przestaje zachwycać!

Nie wiem jak oni to robią, ale każde ich wydawnictwo, niezależnie od wielkości czy formatu, to prawdziwe wydarzenie. W swoim gatunku właściwie nie mają sobie równych. Holendrzy nawet nie myślą o zejściu poniżej pewnego poziomu, a wypracowana przez nich formuła nie dość, że się nie wyczerpuje, to nadal znajdują się punkty w której stają się coraz lepsi. Wydany w zeszłym roku i opóźniony przez pandemię, ósmy album studyjny "Omega" do dziś praktycznie nie wychodzi z mojego odtwarzacza i spod moich słuchawek (tak jak poprzednie krążki zespołu), choć niestety w jego wypadku nie udało mi się (jeszcze)* napisać pełnego tekstu. Wciąż wypatrując przekładanego trzyktrotnie (!)** koncertu Epiki w Gdańsku można sobie za to umilić czas oczekiwania najnowszą, świeżutką i zarazem trzecią epką formacji nagraną z licznymi gośćmi specjalnymi w każdym z siedmiu utworów (a wymienię tylko głównych) składających się na niemal trzydzieści sześć minut muzyki. 

Otwierający minialbum "The Great Tribulation" powstał z gościnnym udziałem Francesco Paoliego Fabia Bartolettiego oraz Veroniki Bordacchini,  członków włoskiego Fleshgod Apocalypse. Jest więc bardzo ciężko, mrocznie, orkiestrowo i kapitalnie łącząc oba (dość zbliżone, choć różne) muzyczne światy obu grup. Rewelacja! Po nim wskakuje świetny "Wake the World" z udziałem klawiszowca Uriah Heep Phila Lanzona oraz Tommy'ego Karevika znanego z Seventh Wonder i Kamelot. Wolniejszy, bardziej progresywny i nastawiony na atmosferę i melodię, ale nie rezygnujący z bogatych chórów i zróżnicowanych wokali, ponownie też pięknie łącząc styl Epiki i wspomnianych grup uwzględnionych gościnnymi udziałami. W trzecim, zatytułowanym "The Final Lullaby" z Jørgenem Murkebym znanym z norweskiego Shining, który gra tutaj na saksofonie, gitarze i udziela się wokalnie razem z Simone Simmons. Wbrew tytułowi jest to utwór bardzo szybki i stosunkowo przebojowy, a do tego kojarzący się trochę z Devinem Townsendem. Osobiście nie mogę się od niego oderwać. W kolejnym, noszącym tytuł "Sirens - Of Blood And Water" z udziałem Amalie Bruun znanej z Myrkur oraz Charlotte Wessels. Spokojniejszy, bardziej oparty na brzmieniu orkiestry, choć wcale nie stroniący od ciemnych tonów i znakomicie wykorzystujący atmosferę z której znana jest liderka Myrkur. 

W "Death Is Not The End" zaproszono z kolei Björna Strida znanego z Soilwork, The Night Flight Orchestra czy Act of Denial oraz Franka Schiphorsta udzielającego się obecnie w Mayan. Wracamy do szybszego, ciężkiego grania i znów jest fantastycznie. Jest podniośle, melodyjnie i kapitalnie podkreślając związki gatunkowe wszystkich zespołów. Ponownie też klimat może kojarzyć się tutaj z twórczością Devina Townsenda. Przedostatni na epce nosi tytuł "Human Devastation" i powstał z gitarzystą i wokalistą Henrim Sattlerem znanym z  God Dethroned oraz Svenem de Caluwé znanym z Aborted. To czysty, mocarny, czołgowy i oślizgły death metal, ale kapitalnie podlany Epikowym sosem, a przecież Holendrzy od death metalu bynajmniej w swojej wcześniej twórczości nie stronili. Miodzio. Na deser "The Miner" w którym udział wzięli Asim Searah z Damnation Plan, Roel van Helden znany z Powerwolf, a dawniej także z Subsignal czy Sun Caged oraz Niilo Sevänen grający w Insomnium. Równie kapitalny, bardzo melodyjny i mocno nastawiony na budowanie atmosfery, a przy tym ponownie nieco wolniejszy.

W tych siedmiu numerach nie ma miejsca na nudę, a wszystkie składniki są ze sobą wymieszane nie tylko w idealnych proporcjach, ale także w sposób iście magiczny. Epica może nie wymyśla tutaj przysłowiowego koła na nowo, aczkolwiek śmiało można powiedzieć, że każde ich wydawnictwo jest zrobione brzmieniowo, kompozycyjnie i wykonawczo na absolutnie najwyższym poziomie. To jeden z tych zespołów, który nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu i w swoim gatunku wciąż potrafią grać świeżo, porywająco i odpowiednio dobierając elementy - czy to symfoniczne, kinematyczne, melodyjne progresywne, death metalowe czy operowe. Płytka ta na pewno trafi w serducha wielbicieli holenderskiej formacji i zaproszonych gości oraz podobnego grania, bo jak zwykle jest po prostu świetnie. Ocena: Pełnia


 

* Nie wykluczam, nie obiecuję.

** Pierwotnie koncert w gdańskim B90 wraz z Apocalyptiką i Wheel miał odbyć się 7 listopada 2020 roku. Następnie został przełożony na 14 marca 2021 roku, a potem na 8 stycznia 2022 roku, by znów zostać przesuniętym na 27 marca 2023 roku.

Następny tydzień: 12- 18.12.2022

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz